Paste this text into a new blog post

Follow on Bloglovin

Obserwatorzy

piątek, 22 lutego 2013

KLIK-KLIK-KLIK

Podczas mojej wizyty w Warszawie organizowany był casting na prezenterkę Vivy, stwierdziłam, że grzechem byłoby na niego nie pójść. Tak więc zebrałam się i poszłam. Poszło mi dość dobrze, ale nie sądziłam, że w ogóle coś z tego będzie, bo konkurencja była naprawdę duża. Minęły dwa tygodnie nikt się nie odzywał, więc był to dla mnie jasny komunikat. Wczoraj godzina 12.15. Ding dong... słyszę dzwoni telefon, patrze zastrzeżony numer... Zbieram się na odwagę, odbieram. W słuchawce słyszę kobiecy, który z lekką irytacją pyta się gdzie jestem i oznajmia, że wszyscy na mnie już czekają. Po ciszy w słuchawce zorientowała się, że nie wiem o czym do mnie mówi i zaczęła  tłumaczyć kim jest i po co do mnie dzwoni. Kazała wejść mi na maila. Wchodzę, otwieram, czytam, w jednej sekundzie napłynęło mi do głowy milion myśli samobójczych. Dlaczego? Może dlatego, że moje próbne nagranie trwało już 15 min., a ja byłam jakieś 400 km od studia. Nie ma to jak wygrać życie... No ale cóż wyciągnęłam z tego jakąś lekcje i 376447 razy dziennie sprawdzam pocztę. Może jeszcze kiedyś szczęście się do mnie uśmiechnie...
A tym czasem odcinam się od przeszłości i żyje dalej.

Od dawna pytacie mnie dlaczego KHAT STYLE ? Już tłumacze. Czytałam kiedyś książkę o ludach w starożytnym Egipcie i tam właśnie był wątek ''khatu''- rośliny, którą uprawiali starożytni Egipcjanie. Żywili się nią, a ona dawała im niesamowitą siłę do tworzenia, pobudzała wyobraźnie i inspirowała. Ja chciałam aby ten blog miał podobne działanie na Was. Czy się udało? Osąd pozostawiam Wam :) STYLE dodałam, żeby podkreślić, że jestem super szaloną  blogereczką :D 

Dobra koniec. Piszę o stylizacji.

Ostatnio do jakiego sklepu nie wejdę zewsząd atakują mnie pasy, bardzo się z tego cieszę, ponieważ w szafie posiadam pokaźną ilość ciuchów właśnie w ten print. Tym razem postawiłam na klasyczne zestawienie bieli i czerni. Do pasiastych leginsów  założyłam biały ''ogoniasty''  T-shirt z nadrukiem (do leginsów sprawdza się znakomicie, bo zakrywa pośladki) . Na wierzch jeansowa kurteczka, z którą ostatnimi czasy się nie rozstaje i  futerko. Jeszcze trochę dodatków w postaci czapki, butów, zegarka, komina i łańcucha i gotowe. 

Gosh... Trochę się rozpisałam. Miłego czytania, oglądania i komentowania KISS KISS

PS Na moim facebooku odbywają się dwa konkursy, zapraszam Wszystkich do wzięcia udziału !

nr 1 WYGRAJ BON NA BUTY

nr 2 WYGRAJ BIŻUTERIE















leginsy- romwe.com
buty- H&M
koszulka- Roxy Music London
kurtka- Levis sh
futerko- sh
czapka- allegro
blingbling,zegarek- gift


niedziela, 17 lutego 2013

post-tost

Na samym wstępie chciałabym Was bardzo przeprosić za  zastój na blogu. Obiecuje, że już więcej się to nie powtórzy. Wszystko co złe zostawiam za sobą i wracam do Was z nową siłą i dużą ilością materiału na kolejne posty. Cieszy mnie bardzo, że zaglądacie na bloga i jesteście ze mną!

Jeżeli chcecie być na bieżąco zapraszam do polubienia:
fb: https://facebook.com/KHATSTYLE
instagram: http://instagram.com/khatstyle


Przejdźmy do stylizacji. Co mam na sobie?
Cekinową spódniczkę z H&M, którą udało mi się upolować na ostatnich przecenach za bardzo dobrą cene, T-shirt Bershka, moją ukochaną ramoneske z Bershki, koturny i dodatki H&M

Wracam do nauki, a Wam kochani życzę miłego wieczoru!
KISS KISS













                     
                                                                 fot. MARYSIA


niedziela, 3 lutego 2013

people help the people.

Jeżeli przez jakiś dłuższy okres czasu wszystko układa się po mojej myśli i najnormalniej w świecie jestem szczęśliwa, to jak na złość nagle wszystko przewraca się do góry nogami. 
Powiedzcie mi czemu tak się dzieje? Czy po prostu tak już musi być, żeby nie poprzewracało nam się w głowach? A może to my sami komplikujemy sobie życie?
 Nie wiem... mam nadzieje, że wszystko szybko wróci do normy.

Dobra, do rzeczy. Dość tych moich przemyśleń egzystencjalnych .

Ostatnio stwierdziłam, że pogoda musi być kobietą, bo sama tak naprawdę  nie wie czego chce. Jeden dzień piękny i słoneczny, drugi zaś nieprzyjemnie ponury i mroźny. Rozumiem ją doskonale, więc wybaczam jej te wahania nastroju. Wraz z Asią wyczułyśmy jej lepszy dzień i wybrałyśmy się na zdjęcia, które możecie zobaczyć poniżej. Postanowiłam ubrać się na '' roznegliżowaną cebulkę''. 
Na sobie mam: 
kamizelkę Levis,  moją ukochaną ramoneske z Bershki,  siateczkowy biały sweter, który w tym sezonie lansują takie sieciówki jak TOPSHOP, RIVER ISLAND mi udało się wyhaczyć w sh za jakieś groszę, pod spodem zwykła czarna koszulka, leginsy w krzyże romwe.com, trapery z ćwiekami. 

To by było tyle na dziś! Ja wracam do książek uczyć się le francuskiego, life is brutal. 
Miłego wieczoru kochani! 
                                                                                                                        KISS KISS
                                                                                                                           KHAT


PS Kochani mam jeszcze do Was wielką prośbę. Biorę udział w konkursie JOY, gdzie do wygrania jest możliwość współpracy przy sesji zdjęciowej dla tego magazynu. Jury z pięciu osób z największą liczbą głosów wybierze jedną osobę, która wygra. Bardzo proszę Was o pomoc brakuje naprawdę nie wiele. Konkurs kończy się 8 lutego, także zostało jeszcze kilka dni.

Żeby zagłosować wystarczy

-Zalogować się przez facebooka (na samej górze strony 'Zaloguj się')
i kliknąć 'Głosuj' pod moim zdjęciem 

Z góry dziękuje za pomoc! KISS KISS